Zdolność kredytowa to klucz do kredytu. Na sukces składa się wiele zmiennych, bardziej lub mniej ważnych. Zdolność kredytowa jest wyliczana na podstawie dochodów potencjalnego kredytobiorcy, wysokości jego innych zobowiązań, liczby osób na utrzymaniu czy długości okresu kredytowania. Bardzo istotna jest także dotychczasowa historia kredytowa, tzn. czy wcześniejsze kredyty (czy zadłużenie na karcie kredytowej albo na limicie w koncie osobistym) były spłacane bez opóźnień. Dane o niesolidnym regulowaniu poprzednich zobowiązań są przechowywane w Biurze Informacji Kredytowej (bazie z której banki korzystają sprawdzając historię kredytową klienta) przez 5 lat od spłaty takiego kredytu. Negatywna historia kredytowa może przekreślić szanse na kredyt.
Jak zwiększać swoją zdolność kredytową, a tym samym szanse na kredyt? Warto zwiększyć swoje dochody na kilka miesięcy przed ubieganiem się o kredyt. Łatwo to powiedzieć, dużo trudniej zrobić, niemniej dodatkowa praca z pewnością podniesie niemało zdolność kredytową. Dobrze jest także „zrobić porządek” z bieżącymi kredytami – czyli np. zrezygnować z karty kredytowej, skonsolidować zadłużenie (jeśli kredytów jest więcej) albo wcześniej spłacić dany kredyt. Im niższe miesięczne zobowiązania z tytułu innych kredytów, tym lepsza zdolność kredytowa.
Warto także nieco „pomanipulować” okresem spłaty kredytu. Im jest on dłuższy, tym wyższa zdolność kredytowa (bo niższa miesięczna rata, czyli mniejsze obciążenie dla budżetu domowego). Bank może więc np. nie pożyczyć 100 tys. zł na 8 lat, ale na 12 lat już owszem.
Jeśli dalej zdolność kredytowa jest niewystarczająca, do kredytu można dołączyć dodatkowych kredytobiorców. Ich dochody w procesie analizy zdolności kredytowej będą z pewnością na wagę złota.
I w końcu najważniejsze – trzeba być odpowiedzialnym kredytobiorcą, czyli spłacać swoje kredyty bez opóźnień, nie psując sobie historii kredytowej.
