W tym roku w naszych górach czekają na nas nie tylko piękne widoki, ale także niskie ceny. Za sylwestrową noc zapłacimy dużo taniej niż w latach poprzednich, a to za sprawą spadających cen w pensjonatach i pokojach gościnnych. Stało się tak, dlatego, że z zimowych wczasów zrezygnowali goście z Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Nasze Polskie góry były dla turystów ze wschodu bardzo atrakcyjne, a do tego stosunkowo tanie. Niestety, za sprawą wejścia Polski do strefy Schengen trudniej jest zdobyć polską wizę. Trzeba za nią także dodatkowo zapłacić (od 35 do 60 euro).
W pensjonatach i hotelach nadal można natrafić na wolne miejsca. Z takiej sytuacji korzystają nasi rodacy, gdyż w ostatniej chwili, w dobrej cenie, mają szansę zarezerwować miejsca noclegowe. Górale już jednak liczą straty, ponieważ taka sytuacja tylko w drobnym procencie pokryje luki z utraconych korzyści, jakie uzyskaliby od gości ze Wschodu. To właśnie na nich liczyli zawsze tuż po Nowym Roku, czyli w czasie prawosławnego Bożego Narodzenia. Nasi zagraniczni goście korzystali także z wyciągów narciarskich, zwiedzali okoliczne zabytki oraz Kraków. Nie szczędzili pieniędzy na kuligi, ogniska oraz biesiady do samego rana w góralskich karczmach.
Po wejściu Polski do Schengen znaczna ilość Rosjan, Ukraińców i Białorusinów wybrała inną alternatywę na zimowy wypoczynek pomijając naszą zimową stolicę Polski.
Kto na tym straci najbardziej? Przede wszystkim właściciele pensjonatów, hoteli, restauracji oraz właściciele stoków, wyciągów i szkół narciarskich. Ostateczne rozliczenie strat nastąpi po okresie zimowym.
Noclegi na sylwestra w Zakopanem
M-S-M