Co może zawierać plecak szkolny naszych dzieci

Czy muszą być tak ciężkie? Co tak naprawdę zawierają? Czy można je odchudzić i jak to zrobić? Na te pytanie zaraz sobie odpowiemy.

Powszechnie znanym faktem jest, że plecak szkolny potrafi ważyć naprawdę sporo. A niestety cierpią na tym oczywiście dzieci, bo to one dzień w dzień muszą dźwigać ten ciężar do szkoły. Dlaczego plecaki są tak ciężkie? Być może to dzieci same są sobie winne, bo pakują do środka masę niepotrzebnych rzeczy? Jest w tym jakieś małe ziarnko prawdy, jednak pies jest pogrzebany zupełnie gdzie indziej.

Ile to tak naprawdę waży?

Plecaki szkolne są dziś niczym plecaki górskie lub trekkingowe, solidne i wielozadaniowe – w tym miejscu warto zwrócić uwagę na plecaki turystyczne Brytyjka Kiedy pakujemy się w podróż, zabieramy sporo rzeczy, no i niestety musimy to wszystko dźwigać. Wyjazdy jednak nie zdarzają się często, więc niedogodności związane z noszeniem ważącego niemało plecaka szybko dochodzą w zapomnienie, a uczeń musi taki szkolny “plecak turystyczny”, wypchany po brzegi, nosić dzień w dzień. Badania pokazują, że plecak szkolny może ważyć 6-8 kilogramów, a w skrajnych przypadkach nawet 10! To z pewnością nie służy zdrowiu naszych dzieci, ale czy jest jakiś wybór?

Co tam tak naprawdę jest?

Większość rzeczy w plecaku to oczywiście rzeczy niezbędne do nauki. Czyli książki, zeszyty, piórnik, w którym są podstawowe przybory szkolne, w zależności od dnia, również przybory plastyczne, techniczne i muzyczne. Ponadto strój na w-f, czyli nielekkie buty, koszulka i spodenki. Musi być także drugie śniadanie, czyli przykładowo kanapki, owoc, butelka z napojem, oraz rzeczy osobiste: klucze, telefon, tablet, młodzieżowe portfele skórzane. Najgorzej sprawa wygląda z książkami, których jest mnóstwo. Do każdego przedmiotu jest podręcznik, często również ćwiczenia, a zatem już dwie książki, plus oczywiście zeszyt. Jeśli w ciągu dnia jest średnio 6 lekcji, to w plecaku jest 6 lub więcej książek, sześć zeszytów, piórnik i niezbędne danego dnia przybory, a także strój sportowy. No i oczywiście jedzenie. A jeśli dodamy do tego na przykład tablet wraz z ładowarką, ładowarkę do telefonu, a to portfel, a to może nawet kosmetyczkę, szczotkę do włosów i tym podobne rzeczy. Generalnie rzeczy, których mogłoby nie być, ale dla młodych ludzi wydają się one absolutnie konieczne. No i w ten sposób wagi przybywa.

Jak tak naprawdę “odchudzić” plecak?

To może wcale nie być takie proste. Książek i zeszytów pominąć nie można, bo za ich brak można otrzymać tak zwanego minusa, a jak pamiętamy ze szkoły, kilka takich minusów da w końcu ocenę niedostateczną. Zupełnie bez sensu, bo o ile lżej mieliby uczniowie, gdyby na przykład mogli umówić się ze swoją koleżanką, czy kolegą z ławki, że tego dnia oni biorą połowę takich książek, a nasze dzieci pozostałą część i będą korzystać z jednej książki wspólnie? No ale właśnie, nie da się w ten sposób odciążyć pleców, bo dziecko czeka minus w dzienniku. W wielu szkołach nie ma możliwości zostawienia też swojego stroju gimnastycznego, toteż na każdy w-f trzeba nosić rzeczy na zmianę. Podobnie powinno być ze wszystkimi przyborami, jak farby, plastelina, bloki takie i owakie, kolorowe mazaki, długopisy kredki, to wszystko powinno być przechowywane w szkole. Tego niestety nie ma, więc chcąc nie chcąc, plecak zdaje się musi ważyć tyle, ile waży. Jedynym ratunkiem dla pleców wydaje się być niedokładanie sobie niepotrzebnych gadżetów.

Plecaki szkolne kryją w sobie mnóstwo potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy. Od niezbędnych książek i zeszytów, przez drugie śniadanie, aż po zbędne gadżety. Niestety nie można zrezygnować z codziennego dźwigania podręczników i przyborów szkolnych, a ich brak może mieć przykre skutki. Jedynym odciążeniem okazuje się rezygnacja z rzeczy, które nie służą do nauki, a które dzieci i młodzież zabierają ze sobą do szkoły. To smutne, że nasze dzieci zmuszane są do noszenia coraz większej ilości książek, a nikt zdaje się nie przejmować ich zdrowiem.

Nieprzeciętna lokalizacja nad samym jeziorem w sercu Puszczy Piskiej,to bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miejsc na mapie Mazur.Doceniony przez Gości nowy butikowy hotel dla dorosłych i młodzieży 16+.Doskonałe miejsce dla spragnionych ciszy, spokoju i błogiego relaksu.

Końska Dolina to malowniczy obiekt położony w sercu Beskidu Niskiego, tuż przy granicy ze Słowacją. Oferuje ponad 400 hektarów pięknych terenów, idealnych na rodzinny wypoczynek, firmowe wyjazdy i integrację. Znajdujące się tutaj nowoczesne sale konferencyjne, wyposażone w zaawansowany sprzęt multimedialny i szybkie Wi-Fi, tworzą komfortowe warunki do spotkań biznesowych, konferencji i szkoleń. Końska Dolina zapewnia również różnorodne atrakcje, jak wycieczki konne i pikniki, które sprzyjają budowaniu relacji i inspirują.

Airport Hotel Okęcie to nowoczesny hotel przy Lotnisku Chopina, oferujący 263 stylowe pokoje i apartamenty, centrum konferencyjne o powierzchni 2200 m² z 17 salami oraz bogatą ofertę gastronomiczną. Goście mogą korzystać z bezpłatnego shuttle busa, szybkiego Wi-Fi, strefy SPA i profesjonalnej obsługi. Eleganckie wnętrza inspirowane stylem lat 30. XX wieku tworzą wyjątkową atmosferę, idealną zarówno dla biznesu, jak i wypoczynku.

Jest to nowoczesny, w pełni klimatyzowany hotel o niepowtarzalnej atmosferze i wystroju wnętrz nawiązującym do stylu lat 30 – tych XX wieku, kiedy to latanie było elitarnym hobby.
W Airport Hotel Okęcie znajdują się 263 komfortowo wyposażone pokoje i apartamenty