W Warszawie powstaną kolejne hotele – zarówno te ekskluzywne, jak i niższej kategorii. Wszystkie, bo zbliża się Euro 2012. I choć planuje się ich tyle, ile wymaga od nas UEFA, miejsc do spania zapewne i tak zabraknie.
Ozdobą Śródmieścia ma być ekskluzywny, pięciogwiazdkowy hotel Le Palais przy ul. Próżnej 9. Austriacki deweloper, spółka Warimpex, połączy dwie zabytkowe kamienice w jeden obiekt, zmodernizuje je i wybuduje 79 pokoi. Po długich negocjacjach zgodę na inwestycję wydał stołeczny konserwator zabytków, teraz inwestor stara się o pozwolenie na budowę. Warimpex przymierza się też do kolejnych inwestycji hotelowych, dwu- i trzygwiazdkowych. Nie próżnują też inni. Kolejne cztero- i pięciogwiazdkowe obiekty mają wyrosnąć przy ul. Wspólnej, Sobieskiego i Sikorskiego. Przy okazji wiele hoteli jest modernizowanych lub zmienia kategorię z trzy- do czterogwiazdkowej – jak Mercure Grand przy ul. Kruczej, Boss przy Żwanowieckiej czy Novotel Okęcie przy 1 Sierpnia.
– W stolicy i jej okolicach w najbliższych latach powstanie od 2, 5 do 3 tys. pokoi hotelowych. To, razem z bazą już istniejącą, w zupełności wystarczy dla kibiców, którzy przyjadą na Euro 2012 – uważa Alex Kloszewski, szef działu inwestycji hotelarskich w Colliers International Poland.
Jednak czy wszyscy kibice znajdą nocleg? Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to jedna z najbardziej obleganych przez kibiców imprez sportowych na Starym Kontynencie. W Warszawie w 2012 r. zostanie rozegranych 8 meczów (oprócz inauguracyjnego 5 grupowych, ćwierćfinał i półfinał). Szacuje się, że na 55-tysięcznym Stadionie Narodowym zasiądzie na każdym z nich przynajmniej 50 tys. kibiców, z czego co najmniej 47 tys. miejsc zajmą obcokrajowcy. UEFA wymaga od Warszawy i okolic 40 tys. łóżek dla kibiców i wszystkie mają być oddalone od stadionu co najwyżej dwie godziny jazdy autokarem. W maju wystawiła Warszawie ocenę "zieloną", czyli uznała, że stolica spełnia w tej chwili 85 proc. tych wymagań.
– W tej chwili baza hotelowa liczy blisko 32 tys. miejsc. W ostatnich trzech latach zwiększyła się o 10 tys. miejsc i nadal rośnie. Miejsc dla kibiców nie powinno więc zabraknąć – twierdzi Barbara Tekieli, dyrektor stołecznego biura turystyki.
Według szacunków miasta tylko ok. 25 proc. kibiców będzie nocować w hotelach. Jednak – jak pokazały doświadczenia z Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii – hotele były tam przepełnione, a kibice spali w hostelach lub na polach namiotowych. Czy miasto bierze pod uwagę podobne rozwiązania?
– W stolicy mamy nadwyżkę pokoi o standardzie trzygwiazdkowym, jest 9 hosteli o łącznej liczbie 1237 łóżek. Wzorem Niemców i Austriaków chcemy wykorzystać bazę akademików, a także stworzyć specjalne kempingi tymczasowe i pola namiotowe na obrzeżach Warszawy – przyznaje Barbara Tekieli.
Władze miasta podkreślają, że sprzyjają przedsiębiorcom hotelowym – zwolnili potencjalnych inwestorów w bazę noclegową od podatku od nieruchomości na pięć lat. Miasto zrobiło nawet listę 120 potencjalnych miejsc, na których mogą powstawać hotele. Jednak nie wszyscy są zadowoleni.
– Ratusz chętnie rozmawia z wielkimi sieciami hotelowymi, ignoruje mniejszych inwestorów, którzy chcą budować hotele dwugwiazdkowe – skarżą się stołeczni hotelarze. Potwierdzają to eksperci i dodają inne zarzuty. – Część z proponowanych przez ratusz działek nie ma uregulowanego prawa własności, znajduje się w prywatnych rękach albo na budowę hotelu nie pozwala plan zagospodarowania terenu – mówi Andrzej Szafrański, redaktor naczelny czasopisma "Hotelarz".
Źródło: www.polskatimes.pl
Piotr Olechno
