Polacy nauczyli się już korzystać z dodatkowych dni wolnych w roku, chętnie wyjeżdżali na te krótkie ale intensywne urlopy. Miniony rok obfitował w długie weekendy, co cieszyło najbardziej portfele właścicieli pensjonatów i hoteli. 2009 rok nie dość, że nazwany rokiem kryzysu turystycznego, to jeszcze dodatkowo uboższy w dni kalendarzowego ustawowego wypoczynku.
Mieszkańcy turystyczno – rekreacyjnych miejscowości przeanalizowali noworoczny kalendarz skrupulatnie i niestety wywnioskowali z niego, że dodatkowego zarobku w 2009 roku dla nich nie będzie.
Największą popularnością wśród wyjazdów turystycznych cieszyły się wyjazdy majowe. Były one atrakcyjne nie tylko ze względu na to, że biorąc dodatkowe 2 dni wolnego zyskiwało się aż 9 dni wolnych (2008), ale także dlatego, że najczęściej pogoda pozwalała już na chwytanie pierwszych gorących promieni słońca, co dla turystów wypoczywających nad morzem stanowiło dodatkową atrakcję. W obecnym roku 1 maj wypada w piątek, nie pociesza także fakt, że za 3 maja przysługuje nam ustawowy dzień wolny w innym terminie.
Nie pozostaje nam nic innego, jak pogodzić się z myślą, że beztroskiego danego nam od losu lenistwa w tym roku nie będzie. Jeśli chcemy zatem wyrwać się na kilka dni urlopu w jakieś urokliwe miejsce musimy wykorzystać przysługujące nam dni urlopu pracowniczego.
M-S-M