Wakacje 2008

Wakacje tego roku tak samo jak w latach ubiegłych poprzedzone zostały lawiną dyskusji na temat cen kwater, najwspanialszych miejsc na odpoczynek w kraju i za granicą oraz naszych tendencjach w dokonywaniu wyborów na urlopowy wypoczynek.

Wakacje tego roku tak samo jak w latach ubiegłych poprzedzone zostały lawiną dyskusji na temat cen kwater, najwspanialszych miejsc na odpoczynek w kraju i za granicą oraz naszych tendencjach w dokonywaniu wyborów na urlopowy wypoczynek. 

  

W tym roku dyskusje takie także miały swoje miejsce, czy to w telewizji, czy  na różnych portalach internetowych  zajmujących się turystyką, czy to wreszcie w prasie, wszędzie tam pojawiały się te same pytania i wszędzie padały te same odpowiedzi.

 

Turyści wybierają najchętniej morze i wypoczynek na plażach, mimo, że pogoda może spłatać nam tu figla. W dalszej kolejności najwięcej punktów zdobywają góry, bo tu bez względu na temperaturę, czy ogólną aurę zawsze można spacerować po szlakach, dolinach, czy pięknych uliczkach małych miejscowości góralskich. Na końcu, nie wiedzieć czemu pozostają Mazury, społeczeństwo nie bardzo docenia, piękno czystych jezior, bogactwo lasów i walory rewelacyjnie czystego powietrza, a to przecież tylko początek atrakcji tych terenów, bo warto wspomnieć także o wyjątkowej gościnności miejscowej ludności, o możliwościach połowu ryb oraz o możliwości uprawiania najróżniejszych sportów wodnych.

 

Powszechnie wiadomo, że nad polskim morzem najbardziej obleganym przez turystów jest drogo, że hotele widują sobie ceny jak chcą, że restauratorzy nie oszczędzają portfeli swoich gości – dlaczego? Tu w dyskusjach padały zawsze te same odpowiedzi, że sezon jest za krótki i trzeba w dwa miesiące zarobić na cały rok swojego funkcjonowania. Następnie, że ceny żywności, paliwa i usług pielęgnacyjno – rekreacyjnych wciąż rosną, a więc ceny proponowane turystom też muszą wzrastać. I w końcu, że społeczeństwo nam się bogaci i dla większości nadmorskich gości wcale nie jest za drogo!!! A jednak zagłębiając się dalej w te rozważania trzeba stanowczo stwierdzić, że jest za drogo!!! Trzeba pomyśleć o tym, ile naszych polskich dzieci wyjedzie w tym roku na kolonie nad morzem i dlaczego tak mało? Dlaczego firmy organizujące kolonie w środkowej Polsce narzekają na brak zainteresowania i ciągłe batalie o każdą złotówkę z zainteresowanymi rodzicami? To, że jest drogo i wszystko drożeje jest oczywiste i wiedzą o tym wszyscy także my mieszkający w środkowej Polsce, bo sami tego doświadczamy, ale fakt pozostaje faktem, że nad naszym morzem jest za drogo! A przecież powszechnie wiadomo, że należy dbać o klienta tego dorosłego i tego małego, że należy wychodzić z taką ofertą, aby dla większości społeczeństwa była ona atrakcyjna, a nie tylko dla nowobogackich. Zadowolony turysta powróci z chęcią nawet w to samo miejsce na kolejne wakacje, niezadowolony nie dość, że nie przyjedzie, to jeszcze zrobi porządną kryptoreklamę danej miejscowości nadmorskiej. A tak się niestety już dzieje w naszym kraju od kilku lat. Dzieci powracające z kolonii na Pomorzu praktycznie zawsze poruszają jeden temat, że posiłki były stanowczo za małe!!! I tylko drobne kieszonkowe pozwalało im na dokupienie sobie hot-doga, czy innej bułki. Jest to oczywisty skandal, tym bardziej, że tego typu uwagi praktycznie nigdy nie pojawiają się u dzieci wracających z kolonii w górach. Górale karmią dobrze i obficie i chociaż jest drogo, to jednak każdy gość odjeżdża zadowolony po spędzonym wypoczynku w górskich wioskach. Nad morzem, gdzie ryby są czymś oczywistym i bynajmniej nie występują w małej ilości znowu jak na złość, jak na skuteczne odstraszenie klientów ceny ich są wywindowane, a jakość podania i przyrządzenia nie zawsze na dobrym poziomie. Dużo minusów zbiera nasze Pomorze, ciekawe, czy i kiedy się to zmieni?

 

Nasze piękne morze i nasze piękne plaże w wyjątkowy sposób zostały spaskudzone przez wysokie ceny, które przecież ktoś w końcu ustala, nie dbając o swój wizerunek i o gości, którym nie można się dziwić, że wybierają wycieczki zagraniczne w tej samej cenie, zamiast krajowego wypoczynku. 

 

Mazury, góry i morze, wszystko w jednym kraju i w sumie w zasięgu ręki, ale nie każdy dobrze poznał i pozna te malownicze, przepiękne krainy i jeśli tak dale będzie rodacy wcale nie będą mieli ochoty poznawać swojego kraju. A przysłowie „cudze chwalicie swego nie znacie” przestanie mobilizować i zachęcać do poznawania swojej ojczyzny, ponieważ ceny za wypoczynek będą dobre, ale dla zagranicznych gości – nie dla swoich rodaków.  

 

Sprawdź jakie atracje turystyczne czekają na Ciebie – Przewodnik turystyczny 

 

oraz skorzystaj z niezbędnika turystycznego

 

M-S-M

 

Limanova Hotel położony jest w Limanowej, jednym z najładniejszych miast południowej Małopolski.

Hotel Riviera to miejsce oddalone 15 min od obrzeży Warszawy oraz 11 km od Lotniska Modlin. Usytuowane z dla od zgiełku, zapewniającym ciszę i spokój. Dzięki naszemu położeniu Państwa szkolenie, konferencja, imprezy integracyjne itp. będzie w pełni kameralne.

Hotel Alpin to miejsce dla każdego. Bliskość stacji narciarskich, szlaków turystycznych, bezpośrednie wyjście z Hotelu na deptak ciągnący się wzdłuż górskiego potoku Żylicy oraz malowniczych pagórków, sprawia, iż z łatwością można korzystać z uroków Szczyrku oraz jego okolicy.