Faktury wystawiane na długie terminy płatności, 60, 90 a nawet 120 dniowe, oraz częste przekraczanie przez kontrahentów terminów płatności to zmora polskiego biznesu. Dzięki faktoringowi firma może otrzymać należne pieniądze na podstawie wystawionych faktur, zanim te zostaną opłacone przez kontrahenta.
Załatwmy to po cichu
W porównaniu do zwykłego faktoringu, który wymaga akceptacji przeniesienia praw wierzytelności na instytucję finansową, przez naszego kontrahenta, faktoring cichy nie wymaga uzyskania jego zgody a nawet informowania go. Stosują go przedsiębiorcy, który nie chcą informować swoich kontrahentów o tym, że korzystają z zewnętrznego finansowania, lub też obawiają się, że kontrahenci nie wyrażą zgody na faktoring klasyczny.
Jak to działa?
W faktoringu cichym nie dochodzi po przekazania praw do należności na którą opiewa faktura, na faktora (instytucję finansującą). Należność za fakturę otrzymuje jej wystawca (faktorant) i dopiero po otrzymaniu płatności – zwraca ją do instytucji finansującej (faktora). Dzięki temu kontrahenci nie wiedzą, że firma korzysta z faktoringu. A sama firma otrzymuje od razu pieniądze za wystawione faktury.
Jeśli interesuje Cię temat faktoringu, więcej informacji znajdziesz na naszym blogu. www.Faktoring.biz/blog